Ty, który tu wstępujesz, żegnaj się z nadzieją!
Wszystkie ewentualne podobieństwa są nieprzypadkowe. Imiona zostały zmienione ze względów bezpieczeństwa. Autor nie odpowiada za bezpośrednie, pośrednie, incydentalne lub trwałe szkody wynikające z wadliwego, błędnego lub niewłaściwego użycia. Uwaga, sceny drastyczne! Wszelkie prawa zastrzeżone. Możesz mieć inne zdanie.

sobota, 15 września 2012

(Ty)dzień świra

Brak powodu do utyskiwań i narzekań = brak weny, a obiecałam, że wysmaruję kolejnego posta. I co? Mam za swoje.
No więc uczepmy się kurczowo tych niewielkich niedogodności, jakie nam jeszcze zostały. Mam katar taki, że nie czuję smrodu wody lejącej się z pieca w łazience (niedawno fachowiec go naprawiał, więc zaistniała sytuacja jest w pełni zrozumiała), a wierzcie mi, że śmierdziało nieziemsko czymś chemiczno-słodkim, jak brałam prysznic, to myślałam, że zemdleję. Wniosek jest taki, że nawet z kataru można mieć korzyści, a nie o taki nam przecież chodziło, więc przechodzimy do kolejnej pozycji.
Chemia mnie dopadła. I tu już mamy większe pole do popisu. Bo jaką radość przeciętny humanista, którym jestem, ma znaleźć w uczeniu się na pamięć układu okresowego? I jakże ja mogę wierzyć w Boga, jeśli zaledwie w zeszłym tygodniu język wkręcił mi się w wałek elektrycznej maszyny do pisania?
A jeśli już zeszło na Allena, to muszę stwierdzić, że jestem rozczarowana najnowszym filmem. O tak, tu mogę sobie ponarzekać. Oprócz scen, w których na przedstawieniu operowym gość ciągle śpiewa pod prysznicem, bo tylko wtedy mu wychodzi, jak się porządnie namydli, było kiepsko. Aha, sceny z Allenem w roli w zasadzie Allena też były całkiem całkiem. Niemniej jednak tęsknię za starymi dobrymi filmami.
Na historii przerabiamy okres po I wojnie światowej i właśnie dotarliśmy do Hitlera. Znowu poczciwy Woody mi się nasuwa:
Później, w styczniu 1945 roku, grupa generałów zawiązała spisek; mieli zamiar we śnie zgolić Hitlerowi wąsik i mianować Dönitza nowym wodzem Rzeszy. Nie zdołali tego dokonać, gdyż w mroku sypialni von Stauffenberg, zamiast wąsika zgolił jedną z brwi Führera. Ogłoszono stan wyjątkowy, a przed moim zakładem nagle pojawił się Goebbels.
- Dokonano zamachu na wąsik Führera-powiedział roztrzęsiony.- Nie udał się.
Goebbels zorganizował mi wystąpienie radiowe.
- Führer czuje się dobrze- zapewniłem ich-Nadal ma swój wąsik. Spisek, aby go ogolić poniósł klęskę.
Nadal uważam, że Allen ma trochę więcej talentu ode mnie.
Kolejny powód do narzekań? W poniedziałek mam dwie godziny WF-u. Już oczyma duszy widzę siebie, latającą po boisku z paczką chusteczek higienicznych. Nikt jednak nie przebije mojego kolegi, który grał w nogę, jednocześnie jedząc kanapkę.
Ciągle mam przed oczami (nie, nie przed uszami, bo moja zboczona wyobraźnia żyje i ma się dobrze) dowcip: Jak rozmnażają się jeże? Ostrożnie.
Cóż jeszcze można rzec? Mam w szkole kolegę mojej koleżanki z humana, który wygląda jak Wiedźmin. Powiedziałam, że ten z gry, żeby podbudować jego męskie ego.
Kolejny argument za tym, że nie jestem do końca normalna(gdyby ktoś nie wiedział, to melodia w oryginale to The Cranberries- Zombie):

8 komentarzy:

  1. Hah ;D bardzo.. optymistyczny wpis ^^ przydałaby mi sie taka nauka historii, moze wiecej bym do matury zapamietała ^

    OdpowiedzUsuń
  2. Łączę się z tobą w katarowym bólu, całym sercem i całą duszą, jeśli jeszcze jakąś mam. Kolega wyglądający jak Wiedźmin zawsze mile widziany, ZAWSZE - w przeciwieństwie do układu okresowego. Jak miałam się tego uczyć, to pisałam wierszyk na każdy okres, tak, że pierwsze litery słów były symbolami. Coś w stylu "Hiena Hela Liczyła Beczki Bijąc Czarka Nowym, Ofoliowaym Fletem Neandertalskim". Nie, żeby pomagało w nauce, ale przynajmniej było zabawnie. xD"

    A jeśli nie masz powodów do narzekania... Tym lepiej. Nie martw się, w końcu i tak się pojawią! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Czemu teraz macie okres po IWŚ?! Porąbało ten program?

    Jakie problemiki z układzikiem? Mów mi więcej. Może nie jestem specjalistą, ale wiem co nieco :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Proszę, nie przypominaj mi o tej cholernej chemii! :( Jeszcze tylko jeden rok, a potem może iść w cholere! Od czasu do czasu pojawi się na tej całej przyrodzie, ale to jeszcze będzie do zdzierżenia.
    <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znacie piękna chemii, więc cichajcie mi tu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciesz się, że dopiero układ okresowy, a nie popierdzielone reakcje. Mnie chemia gnębiła w ostatnim semestrze na studiach, ale w sumie fajne były te laborki...
    Ja byłam szczęśliwa, że w tym roku czeka mnie wf. Niestety, okazało się, że jeszcze nie w tym semestrze. Cóż, jakoś trzeba to przeżyć. Może zacznę biegać, żeby nie skapcanieć do reszty...

    OdpowiedzUsuń
  7. Maniu. Czy możesz sprawdzić swoje konto na gazeta.pl? To ważne. Zaloguj się za pomocą Twojego konta to-ja-manka. To bardzo waażne. Wybacz, ale musiałam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo niet, bo pomyliłam... niebawem Ci wyślę nowe powiadomienie.

      Usuń