Ty, który tu wstępujesz, żegnaj się z nadzieją!
Wszystkie ewentualne podobieństwa są nieprzypadkowe. Imiona zostały zmienione ze względów bezpieczeństwa. Autor nie odpowiada za bezpośrednie, pośrednie, incydentalne lub trwałe szkody wynikające z wadliwego, błędnego lub niewłaściwego użycia. Uwaga, sceny drastyczne! Wszelkie prawa zastrzeżone. Możesz mieć inne zdanie.
piątek, 7 września 2012
Miłość bywa porównywana z padaczką. Moim zdaniem to celne porównanie.
Korzystając z tego, że nikt oprócz Majki nie zna mojego bloga (z nowej klasy), mogę powiedzieć, że:
- Mam super ludzi w klasie
- Jestem szczęśliwa i właściwie jeśli chodzi o szkołę nie znajduję żadnych powodów do narzekań. Zniknął nastrój Kłapouchego z Kubusia Puchatka i moja kartka na drzwiach (Ponury zakątek Kłapouchego, wilgotny i smutny)stała się z dnia na dzień nieaktualna
- Odbiło mi na tyle, że z własnej woli umyłam cały zlew garów
- Uważam, że human to najlepszy profil na świecie i moja klasa jest najwybitniejszą w szkole
- Złowroga matematyka przestała mnie martwić
- Mam dużo koleżanek, z którymi mogę porozmawiać
- Tak samo kolegów
- Nie uważają mnie za kosmitę i pomyleńca
- Nie mam problemu ze wstawaniem o szóstej
- W tym tygodniu otrzymałam więcej smsów, niż w ciągu całego życia
- Jestem nieszczęśliwie zakochana.
W rankingu "Stwarzanie sobie problemów i niszczenie nawet najlepszej sytuacji z uwzględnieniem miażdżenia szczęścia" zajmuję pierwsze miejsce.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No no, nie jest przecież tak źle, nie ma co marudzić (:
OdpowiedzUsuńwww.odbiciewblekitnychoczach.blogspot.com
Dzięki, ale ja to traktuję poważnie.
UsuńZadowolenie ze szkoły jest najważniejsze ;D ja tez jestem na humanie - a raczej na profilu proprawnym, ale to praktycznie to samo - i moze nie uwazam, ze jest najlepszy na swiecie, ale na inny sie nie nadaje ;]
OdpowiedzUsuńDzięki, że mi tak szybko odpowiedziałaś na swoim blogu z p. :)
UsuńSuuuuuper!!! :D (tak, takie padaczkowate wykrzykniki)
OdpowiedzUsuńWłaśnie chciałam zapytać jak u Ciebie w szkole i jak się tam czujesz. Jeśli napisałaś maila to przepraszam, nieprędko odczytam. Matura mnie goni i same "medicusy" jeśli tam byłaś. Jeśli nie to rzuć okiem. Niby niewiele, ale zajmuje cały tydzień, że nawet piątek przestaje być dla mnie dniem WOLNYM! Wrrr! Dlatego radzę Ci (chociaż wiem, że są jeszcze gorsze inteligenta niż ja) uczyć się już po troszku teraz czy tam w drugiej klasie i powtarzać materiał. Gorsze inteligenta, czyli niektórzy np. uczą się po studniówce (jeeezu) albo w marcu/kwietniu jak moja siostra (nie musiała zdawać matematyki...) - ale to było chyba w 2004 roku.
Nieszczęśliwa miłość. Lekarstwem jest inna miłość, bo zajęty chłopak to nie to. Chociaż to jest trudne, domyślam się. Nie miałam takiej sytuacji ale samo odkochanie się na "już" jest niemożliwe. Może coś da jeśli nic nie będzie się działo, żadnych rozmów ani czegokolwiek, samo wygaśnie albo sobie go obrzydzisz... trzymam kciuki! :D
Pozdro pozdro pozdro:*
btw tutaj długopis korekty z FIXERa!
UsuńFixerku przez tą Twoją naukę Mańka jest zła! Bardzo zła! "Wstrętne fixery" jakby rzekł Gollum.
UsuńZakochałaś się. Matko, zakochałaś się. To takie... Och, dżizas, przygnębiające! Ja, ksiądz doktor habilitowany profesor inżynier Lorek, przepisuję ci dużo czekolady w ramach kuracji.
OdpowiedzUsuńA tak na poważnie, to nie wiem, co mogę ci poradzić, bo jestem beznadziejna w udzielaniu porad. >.>
Ale czekolada nie zaszkodzi!
Przy okazji chciałam poinformować o zmianie adresu - www.porzeczkowy-sorbet.blogspot.com - i w wdziękiem pani z pkp przeprosić za wszelkie utrudnienia. :3
UsuńLorkowa! Jako Twoja młodsza siostra ubolewam z powodu zmiany adresu!
UsuńAcha, co do pierwszego, wiem, że to przygnębiające. Nie chciałam, wiesz przecież. To niechcący tak samo wyszło i już nie jestem zimna ryba.
UsuńPamiętam te lata 2005-2008 i moją traumę z powodu bycia na humanie. Dlatego gratuluję fajnej klasy. A co do nieszczęśliwej miłości to każdy musi przeżyć swoje, żeby później było lepiej. Pewnie w to nie uwierzysz, ale skoro nawet ja kogoś znalazłem to każdy moze :P a tak poważnie to korzystaj z doświadczeń jakie daje nieszczęśliwa miłość. A właściwie zakochanie, bo słowem "miłość" nie lubię szafować, chociaż to najsłodsze słowo świata
OdpowiedzUsuńDoświadczenia te zaiste są mocne.
UsuńA klasa nie jest fajna tylko genialna. They're awesome!
Ooo, całość tak pozytywnie, tylko ta końcówka. Co mogę powiedzieć? Po pierwsze: ciesz się z tego wszystkiego co masz :) I widzę, że to doceniasz. A ta miłość, padaczka, ech... no nie wiem. Trzymaj się <3 :*
OdpowiedzUsuńTrzymam się.
UsuńCałusy dla Werki po 100 razy :*
<3
UsuńMówiłem, że będzie dobrze, zapomniałem tylko mówić, żebyś się nie zakochała w zajętym facecie, wybacz, zapomniałem :c
OdpowiedzUsuńAle jak dr. Lorkowa radzi, dużo czekolady, ja dorzucę moje wredne żarciki i tulenie i jakoś to będzie :3
Tak, UwG, wiem, wiem. Jestem głupia. Ale będzie dobrze. Ty to potrafisz podnieść na duchu...
UsuńA na serio, ja też Cię lubię :*
Gdyby nie ta ostatnia pozycja, to wszystko byłoby w stuprocentowym porządku, ale ze względu na to, że jestem poniekąd weteranką nieszczęśliwych miłostek mogę Ci napisać: głowa do góry, wszystko się poukłada, z nim albo bez niego. W razie gdybyś postanowiła się odsunąć będzie cierpienie ale koniec końców zapomnisz o tym wszystkim, uwierz, wiem co mówię bo rok temu przeżywałam podobną historię. Brzmi trochę gorzko i beznadziejnie, ale nie łam się, wszystko będzie dobrze (tak, standard) ;3
OdpowiedzUsuńNie mogę przestać się z Nim widywać, jesteśmy "skazani na siebie" przez codzienną sytuację.
UsuńRocznik '96? :)
OdpowiedzUsuńOstatnia pozycja najgorsza - ale nie przejmuj się, z czasem przejdzie. Albo zamieni się w szczęśliwe zakochanie ze wzajemnością. Czekolada na pewno nie zaszkodzi :)
Tak ;)
UsuńCzekolada nie zaszkodzi, a na razie mam nadzieję, że coś z tego jednak wyjdzie.
Co znaczy "nieszczęśliwie"?
OdpowiedzUsuńJest zajęty.
UsuńTeż się czułam tak świetnie, gdy szłam do liceum, nagle wszystko zaczęło wyglądać pozytywnie. No i masz rację - human to najlepszy profil pod słońcem :P
OdpowiedzUsuńTylko ostatni punkt mnie martwi, ale spokojnie, chyba każdego to w życiu dopadło i wszyscy jakoś sobie poradzili. Widzę, że Ci radzą wcinać czekoladę - zdecydowanie polecam, najlepsza na smutki!
Human jest naj!
UsuńCzekolada to mój chleb powszedni, teraz potrzebuje oprócz niej czegoś extra.
nieszczęśliwie? On bądź Ona (nie wiem kogo wolisz) Ciebie nie chce? Na pewno wszystko się uda!
OdpowiedzUsuńJest zajęty.
UsuńJego imię rozpoczyna się na R, nieprawdaż?
UsuńTej informacji nie ma w naszej bazie danych. Przepraszamy za utrudnienia.
Usuńohohoho mam Cię!
UsuńO Boże, i to wszystko od trzeciego września? Kochana, wydaje mi się, że zaczynasz powoli bić jakieś rekordy!
OdpowiedzUsuńDziewczyna nie ściana; można ją zawsze odsunąć. ;)
No chyba xD
OdpowiedzUsuńZapamiętam sobie, to powiedzenie :)