Ty, który tu wstępujesz, żegnaj się z nadzieją!
Wszystkie ewentualne podobieństwa są nieprzypadkowe. Imiona zostały zmienione ze względów bezpieczeństwa. Autor nie odpowiada za bezpośrednie, pośrednie, incydentalne lub trwałe szkody wynikające z wadliwego, błędnego lub niewłaściwego użycia. Uwaga, sceny drastyczne! Wszelkie prawa zastrzeżone. Możesz mieć inne zdanie.
niedziela, 5 sierpnia 2012
Nudzi mi się, więc walnę kolejnego posta
Z tego tygodnia 64 wejścia z Francji. Jestem zaskoczona.
Nie mam żadnych luźnych refleksji na poczekaniu. Ale mam ładną piosenkę
Jest ciepło. A ja tkwię w domu. Cholerny brzuch boli mnie już drugi dzień. (Pierdolony okres no!) Przez to nawet odechciewa mi się myśleć. Przeczytałam kolejne książki i powinnam się z tego cieszyć, gdyby nie to, że zostały one przeczytane po raz drugi, a niektóre nawet po raz kolejny. Ach, nie, skończyłam przecież trzecią część Klaudyny, czyli jednak sukces.
Nosi nazwę "Małżeństwo Klaudyny" i jestem nią trochę rozczarowana. Pierwsza część była jednak najlepsza. Uczennica Klaudyna zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu niż żona Klaudyna. To trochę jak z Anią z Zielonego Wzgórza. Pierwsze części najlepsze, a jak Ania wychodzi za Gilberta, to robi się nudna. Wniosek? Małżeństwo szkodzi.
To jest filmik, który mi się przypomniał a propos Ani właśnie (Puenta ludzie, Puenta!),gdzieś tam powinien być głos Wojciecha Manna, którego uwielbiam. Ja zresztą uwielbiam wszystko, co ma związek z radiową Trójką, oprócz pani Magdy Jeton (kto wie, o co chodzi, ten wie o co chodzi)co jest chyba paradoksem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Małżeństwo szkodzi - dobry morał, z książek można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy.
OdpowiedzUsuńNa mojego bloga wchodzą z googli po wyguglowaniu takich słów jak 'sex', 'wielkie cycki', 'pornosy', 'naga emma watson'... ciekawe mam tagi jak widzę...
Ha, nie martw się. Na mojego bloga wchodzą przypadkowo ludzie, szukający "najlepszych czekjoladek". Chyba się nie najedzą.
UsuńTak w ogóle dziwne, że się zainteresowałaś. Mną w sensie. Tzn blogiem.
Małżeństwo zdecydowanie szkodzi. ZDECYDOWANIE. Jejku, niektóre książki jednak mają mądre przesłania - nawet, jeśli ktoś je tam umieścił przypadkiem! xD"
OdpowiedzUsuńPrawda? Chociaż możesz pogratulować MNIE, bo ja te przesłania dostrzegłam. Master XD
UsuńIndeed. Zawsze jak czytam książki, gdzie jest opisane małżeństwo to rzygam, rzygam i rzygam. Nienawidzę małżeństw, stagnacji, zrobienia z kobiety matki, ponieważ ludzie wtedy nie patrzą na nią jak na człowieka, tylko jak matkę i opiekunkę. No to wiesz. Traci wszystko, kim była na rzecz dziecka.
OdpowiedzUsuńMi się nie chce za to czytać... przynajmniej zrobiłam temacik z matmy!