Ty, który tu wstępujesz, żegnaj się z nadzieją!
Wszystkie ewentualne podobieństwa są nieprzypadkowe. Imiona zostały zmienione ze względów bezpieczeństwa. Autor nie odpowiada za bezpośrednie, pośrednie, incydentalne lub trwałe szkody wynikające z wadliwego, błędnego lub niewłaściwego użycia. Uwaga, sceny drastyczne! Wszelkie prawa zastrzeżone. Możesz mieć inne zdanie.
sobota, 10 listopada 2012
Kiedy powiedziałam Tomkowi, że stanie się postacią kultową, nie dawał wiary i zbył mnie krótkim "Bujaj się"
Mańka: Wiesz, siedzę na przystanku w mojej oczojebnej zielonej kurtce, z kapturem na głowie, bo zimno, no i przeżuwam cukierka. I w trakcie tego przeżuwania zagapiłam się na sznaucera, takiego jak mój.
Tomek: No i co?
M:Babka, która go prowadziła na smyczy popatrzyła na mnie jak na satanistę, pożeracza kotów, wielkiego fana Svartsorg.
T:Nie znam!
M: To znaczy, że jesteś normalny. Ten zespół jest żywą odpowiedzią na moje pytanie, po co istnieje j.niemiecki.
T:Mianowicie?
M: Żeby muzycy depressive black metalu mogli się wyżyć.
T:Puść to!
M:Sam tego chciałeś.
T:Mam wrażenie, że oni ryczą "Potrzebujemy waszych mózgów"!
M:Możliwe, ale nie każ mi tego tłumaczyć. Nie w sobotę. A, nie ma tłumaczenia. Więc możemy sobie darować. A Burzum znasz?
T:Hy?
T:To jest fajne! W przeciwieństwie do tego darcia mordy.Tłumaczenie leci mniej więcej tak:
Z pomiędzy gąszczy patrzyliśmy
Na tych, którzy przypominali nam inną epokę
I powiedzieli, że nadzieja odeszła
Na zawsze...
Słyszeliśmy piosenki elfów i
Wodę, która kapała
Co było kiedyś jest teraz
Precz
Cała krew...
Wszystkie tęsknoty i ból które
Panowały
Odeszły...
Na zawsze...
My nie umarliśmy...
My nigdy nie żyliśmy
M:Wiadomo, tamto to był niemiecki.
T:A to co niby jest?
M:Norweski.Nie jestem normalna.
T:Kiedy dokonałaś tego rewolucyjnego odkrycia?
...
Bonus:
Tomek:Co na obiad zacna pani?
Mania:Zupa z kwiatu kalfiora.
T:Brzmi egzotycznie.
M:Nie chlip. Nie pokazuj mi mięśnia zębatego przedniego!
(Epica, to nie darcie mordy, to piękny głos Simone Simonns-mezzosopran!!!)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Darcie mordy po niemiecku zniszczyło mi mózg. Jej, ci dżentelmeni mogliby mnie uczyć języka :|
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty muzyczne raczej.
OdpowiedzUsuńCo do mezzosopranu - zdecydowana większość kobiet jest takim głosem obdarzona ; )
Hm, lubię kalafiorową :D Ale wolę smażony kalafior ; )
Heh, jakie dialogi ;D ja takiej muzyki nie słucham raczej ;D
OdpowiedzUsuńDarcie mordy po niemiecku zawsze spoko! Kolejny niemiecki zespół do kolekcji.
OdpowiedzUsuńA Epica epicka! :)
<3
Oooo, wiesz co, smażony kalafior wymiata! Ale mi ochoty na smażony kalafior narobiłaś! A jest po 22, nie powinno się o tej porze objadać, a ja się głodna zrobiłam... ooo ty!
Usuń<3
Mów, co chcesz, ale nie ma to jak prawdziwy rock z lat 70. i 80. Kiedyś słuchałam Children Of Bodom itp., ale teraz nie ma mowy, wymiękam.
OdpowiedzUsuńNominowałam cię! :) Nie musisz dziękować, wiem, jak bardzo tego pragnęłaś.
Lubię Twój gust muzyczny ;) Darcie mordy po niemiecku sprawiło, że pragnę kontynuować mą edukację w kierunku germanistyki :)
OdpowiedzUsuń