Na niektórych ludzi po prostu reagujemy negatywnie, przyzwyczailiśmy się do ich potępiania. Muzułmanin?-Terrorysta. Homoseksualista?-Zboczeniec. Przykłady możemy znaleźć wszędzie. Musierowicz, oczywiście w żartobliwej formie, przedstawiła rozmowę ojca z córką:
"- Nie chciałbym doczekać momentu, gdy nasze dziecko wpadnie w złe towarzystwo i przyprowadzi nam tu kiedyś jakiegoś wielbiciela muzyki metalicznej.
- Metalowej, tato.
- Albo innego skina z pomalowanym na czerwono czubem - dorzucił ojciec z goryczą.
- Tato, troszkę ci się myli. Nazywa się ich skinami, właśnie dlatego, że mają ogolone na zero głowy. Do skóry, rozumiesz?
- Tak, rozumiem-rzekł ojciec.- To tacy właśnie napadli na nas w drugie święto. Takiemu właśnie przyłożyłem po ogolonej głowie, jakkolwiek wszyscy wiecie, że przemoc jest mi generalnie obca i niemiła.
- Wiemy tato. Ale pamiętajmy, że nie należy sądzić ludzi po powierzchowności."
Oczywiście okazało się, że rzekomy skin, którego tata Borejko "sprał" butelką, jest człowiekiem inteligentnym i oczytanym, a w dodatku ukochanym jego córki Patrycji. Nie jesteśmy wyłącznie piękni, powinniśmy więc ciągle nad sobą pracować, postępując w myśl zasady Nil mirrari, nil indignari, sed intellegere.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz